Odkąd pamiętam zawsze uważałam ołówkowe spódnice za najbardziej seksowne i kobiece. Nie wiem, czy też tak macie, ale uważam, że krótka spódnica nigdy nie będzie w stanie tak dobrze podkreślić kobiece kształty. Zatem pozostawiam Wam wolną chwilę, aby obejrzeć sportową sesję w stylu glamour…
Zdjęcia Sergiofoto.pl
Stylizacja | OOTD
Spódnica / Skirt – Dorothy Perkins
Koszula w kratę / Tartan shirt – New Look
Top / Top – New Look
Buty / Shoes – Orsay
Moim zdaniem, niskie obcasy założone do ołówkowej spódnicy, skracają nogi. A sportowe obuwie dodatkowo powiększa stopy. To jednak nie szorty ani “tenisowa” miniówa.
Za to, od kolan w górę – swietnie:) Ogólnie, też lubię ołówkowe. Pozdrowienia.
Ja akurat nie mam problemu z taką długościa ;)
Taka ołówkowa spódnica bardzo ładna. Sama w takiej chodzę. Do takiej spódnicy pasują wysokie obcasy. Ale ten twój styl na sportowo też jest fajny.
;)