“Każda przeciwność losu zawiera w sobie ziarna przyszłej pomyślności.”
To był szłoneczny dzień zimą 1947 roku, doktor Klaus Martens odbywał wakację, które jak co roku spędzał na nartach. Nic nie przewidywało katastrofy, która mu się później przydarzy.
Stylizacja
Ale może przed tym jak dowiesz się o całej historii powiem tylko parę słów o stylizacji, która jak widać jest bardzo związana z tematem wpisu. Kosmos nadal wlada moją szafą, polubiłam również różnego rodzaju rozszarpane ciuchy – świetnie się czuję w takich zestawieniach. Odcień legginsów pięknie się zlewa z martensami. Te kultowe buty to według mnie coś więcej niż kawałek garderoby, to pełna pasji histoia o sukcesie… I zaraz dowiesz się, dlaczego tak mówię…
A zatem…
Klaus zechciał zjechać z nawyższego szczytu – lubił poczuć adrenalinę w całym ciele. Otóż gdy jechał w dół z maksymalną prędkością na jaką go było stać, nie zauważył kamień pod sniegiem i z szaloną mocą spadł na ziemię.
Gdy obudził się w szpitalu – miał złamaną prawą nogę. Co więcej, miał zostać w tym ponurym miejscu, aż dojdzie do siebie.
I powiedział: Stworzę Martensy
W któryś z takich nudnych dni, zaczął wymyślać jak szybciej stąd się wydostać… I wymyślił buty, które przyśpieszą proces wyzdrawiania.
But był solidny i wzorowany na modelu wojskowym. Dr. Martens to jeden z najmodnieszych fasonów na jesień/zimę 2012. Mówiąc prawdę, te buty chyba nigdy nie wyszły z mody.
Wnioski
Jeżeli myślisz: do czego jest ta cała historia? Jest prosta odpowiedź. Klaus Martens zainspirował mnie do napisania tego tekstu. Sprawa w tym, że możesz albo przejść mimo takiej historii albo wziąć ją blisko do serca i wyciągnąc wnioski.
Nawet z nieszczęścia możesz wykuć sobie drogę do sukcesu, zupełnie tak jak zrobił to Martens.
Zastanów się, czego może Cię nauczyć historia Martensa?
Martensy/Dr. Martens boots – E-buty
Legginsy, koszulka/Leggings, blouse – Romwe
Bransolety/Bracelets – Josh by WearDutch
P.S.: Wpis nie jest sponsorowany przez firmę Dr. Martens, jeżeli ktoś przypadkiem wpadnie na taki pomysł ;)
Znakomicie!!! Bardzo w moim stylu, glany, legginsy i ćwieki, to jest to co tygrysy lubią najbardziej:)))
Dokładnie Basiu :))) Lubię tygrysków ;)
Pierwsze zdjęcie prawdziwy odlot :) Co do Martensów, osobiście nie potrafię się przekonać, chociaż w Twojej stylizacji jestem na tak! :)
Hehe no wiesz dobry fotograf :)
Hej,
jak przedstawiciel męskiego grona, powiem że pewnie jakaś część facetów przyciągnie taki strój ale z pewnością nei wszystkich. Może ja jestem bardziej starodawny ale masz tu u siebie kilka mega-kobiecych stylizacji i te mi się podobają znacznie bardziej ;)
Tymczasem w wolnej chwili zapraszam na stylizacje z naszyjnikiem ‘Sowy’ i sexi pepitką;)
Pozdrawiam,
Damian
Dzięki za opinię, ale ja się świetnie w tym czuję. No i wszystkich przyciągać na pewno nie warto, tylko tych najlepszych ;)
Lubię kontrasty – od słodkości do takich oto ćwieków :)
Rozumiem,
będę tu zaglądał i jeżeli nie masz nic przeciwko, swój męski głos zabierał ;)
Pozdrawiam,
Damian
Nieczęsto mężczyźni mają odwagę się wypowiadać na blogach, chętnie posłucham Twoich porad ;)
Witaj!
Szukasz modnych ubrań i dodatków w rozsądnych cenach? Firmowych rzeczy o 50% taniej? Tu znajdziesz wszystko:
Zapraszamy!
“doktor martens wyleczy Cię, doktor martens – tylko zapisz się!” ;)
hahhah a gdzie się trzeba zapisać? :D
nooo do klubu dr martensa :D czyli trzeba nosić jego butki i od razu będzie git :D tak przynajmniej śpiewają podwórkowi :P
hehhehe :D
Osobiście stwierdzam, że martensy lepsze od glanów;) Martensiaki rządzą….
też tak myślę :D są bardziej zgrabne ;)
Pingback: 5 najczęściej popełnianych błędów w stroju męskim | Blog o modzie Glamouriny
Świetne legginsy! <3 poluję na takie, szkoda tylko, że najczęściej kosztują min. 70 zł :(
Bluzka i leginsy super! Do butów nie jestem do końca przekonana, ale strasznie brzydkie nie są;)
buziaki!;*
Stylizacja bardzo mi się podoba, ale pasowałaby lepiej dla młodszej osoby. ;)
Jeżeli myślisz że mam więcej niż 25 to się mylisz ;)
Miałam na myśli zbuntowane nastolatki. ;)
No to się buntuję :p
Świetny blog. W końcu coś totalnie innego i ciekawego <3 Sama zastanawiałam się nad kupnem martensów i chyba utwierdziłaś mnie w wyborze :D pozdrawiam !
Dziękuję :)) :***
szczerze? myślałam że masz około 35+ lat…
Jasne ;) W każdym razie zmarszczki mi nie grozą do 50 z kosmetykami co używam ;)
Są one chociaż wygodne? Przymierzam się do zakupu, ale mam w pamięci do dzisiaj zwichrowane nogi po glanach steela :P Help!
Są wygodne :) na pięcie są dość sztywne, więc polecam grube skarpetki na początku noszenia dopóki się nie rozejdą :)
o dzięki :) Kupiłam, na razie cierpię w okolicach ścięgna Achillesa :P Oby się szybko rozeszły!